Salon Samochodowy w Genewie praktycznie "czai się już za rogiem", ale Opel nie pozwala zapomnieć o swoim najnowszym pomyśle i przygotował paczkę nowych zdjęć modelu Meriva z jego otwieranymi "na szafę" drzwiami.
Po raz pierwszy na tych zdjęciach możemy bliżej przyjrzeć się kabinie samochodu. Zgodnie z oczekiwaniami, producent podążył ścieżką wyznaczoną przez Astrę i Insignię. Jednak z racji tego, że Meriva kierowana jest do młodszego odbiorcy, ma być bardziej kolorowa i weselsza niż starsi bracia.
Poza drzwiami, które otwierają się do tyłu na szerokość niemal 90 stopni, drugą ciekawą nowością w Merivie jest system Flexspace, dzięki któremu fotele drugiego rzędu można regulować oddzielnie - przesuwać, czy składać by uzyskać jak najwięcej miejsca na nogi czy ramiona, albo po prostu zwiększyć przestrzeń bagażową.
W temacie elementów ze słowem "Flex" w nazwie, Opel proponuje jeszcze dolną część konsoli centralnej nazwaną FlexRail. Przestrzeń poniżej dźwigni zmiany biegów można modyfikować na kilka sposobów, dzięki czemu w zależności od potrzeb znajdzie się w niej miejsce na torbę, gazety, iPoda czy pudełko chusteczek higienicznych.
Jeszcze jeden Flex, jaki znajdziemy w Merivie to znany z Corsy bagażnik rowerowy FlexFix, który na co dzień ukryty jest pod tylnym zderzakiem, a w razie potrzeby pozwoli na transport dwóch kółek za miasto.
Meriva oferowana będzie w sześciu wersjach silnikowych, zarówno benzynowce jak i diesle mają być turbodoładowane i będą legitymować się mocą między 75 a 140 koni mechanicznych.
Komentarze