Jak wszyscy z Saaba przyznają, na razie chcieli sprawdzić czy urządzenia w fabryce nie zakurzyły się za mocno i jeszcze działają. Najwyraźniej wszystko jest w najlepszym porządku, bo na zdjęciach widać "nowego" Saaba 9-3 (tak naprawdę to ostatnia znana wersja) z, jak mówią Szwedzi, kilkoma nowymi patentami pod maską. Nie wiadomo jednak co konkretnego mają na myśli i jak rozwinie się sytuacja w najbliższych miesiącach.
amis