Drugiego listopada odcinek programu był poświęcony świątecznemu weekendowi oraz pijanym kierowcą. Z tej okazji, Marek Konkolewski prezentował działanie nowoczesnego alkomatu. Włączył urządzenie, dmuchnął i... okazało się, że zaświeciły się dwie lampki (czerwona i zielona), co oznaczałoby, że w jego wydychanym powietrzu znajduje się alkohol.
Jednak zmieszany Konkolewski szybko zaczął się tłumaczyć, że "nie jest pijany, bo sprawdzał". Zrobił to niepotrzebnie, bowiem wystarczyło odczekać kilka sekund i na urządzeniu pojawiłaby się dioda zielona, która sygnalizuje, że badany jest trzeźwy - widać to na nagraniu.
- Wszystkim gwarantuję, że Marek był absolutnie trzeźwy – poinformował po programie Janusz Popiel, drugi gość w studiu, pracownik stowarzyszenia Alter Ego.
Serwis brd24.pl rozmawiał z inspektorem Konkolewskim. Powiedział, że uwaga w programie na żywo go zdezorientowała. – Żart się udał – podsumował. – Szkoda tylko, że w Internecie potem trudno będzie to młodym ludziom wytłumaczyć – dodał.
Odcinek "Świat się kręci" z udziałem Marka Konkolewskiego zobaczysz pod tym linkiem: https://vod.tvp.pl/audycje/rozrywka/swiat-sie-kreci/wideo/02112015/22156086