Nie zdarza się to często, jednak tego rodzaju pojazdy, do których zaliczają się również np. śmieciarki, wozy asenizacyjne czy beczkowozy, muszą pracować w trudnych warunkach, bo również na mocno obstawionych samochodami wąskich uliczkach osiedlowych, a pracę utrudniają im bardzo duże wymiary. Manewrowanie tak dużym pojazdem jest bardzo trudne i może sprawić, że jego kierowca nawet nie zauważy, że uszkodził inny samochód.
Twoje auto jest uszkodzone
Uszkodzenie może powstać zarówno podczas manewrowania pojazdem, np. śmieciarki, jak i podczas pracy, kiedy np. bryłka soli lub kamień wyrzucony przez pługopiaskarkę uszkodzą lakier lub wybiją szybę w naszym aucie. Kierowcy pojazdu nie tłumaczy to, że jest w pracy, a jej charakter jest taki, że może dojść do uszkodzeń innych pojazdów bądź nawet obrażeń przechodniów − powinien uważać i nie dopuszczać do nich. Tak jak w każdym innym przypadku, kiedy dochodzi do stłuczki, trzeba udowodnić innemu kierowcy winę, czyli zebrać dowody, które potwierdzą, że szkoda powstała z jego winy. Czasami, jeśli cała sytuacja nie zostanie uchwycona na gorąco, okazuje się to bardzo trudne, ale nawet jeśli uszkodzenie zauważymy już po fakcie, czyli po odjeździe wozu komunalnego, nie jesteśmy na straconej pozycji, jeśli będziemy w stanie zebrać dowody. A dowodem w tym wypadku może być nagranie z monitoringu zarówno miejskiego, osiedlowego, jak i prywatnego (np. sklepu), obraz zarejestrowany przez kamerę umieszczoną w naszym aucie, a także zeznania świadków. Najlepiej, jeśli uda się ustalić numer rejestracyjny pojazdu, który mógł uszkodzić nasz samochód. Z zebranymi dowodami można pójść na policję lub wezwać ją na miejsce zdarzenia, by sporządziła notatkę i rozpoczęła postępowanie. Bardzo ważną informacją w tym kontekście jest to, że kierowca pojazdu komunalnego odpowiada za zdarzenie, nawet jeśli nasze auto było źle zaparkowane lub pozostawione w niedozwolonym miejscu. W tej sytuacji my dostaniemy mandat (100 zł), a kierowca pojazdu komunalnego winny kolizji mandat w wysokości 1 tys. zł. Mimo to warto zgłosić szkodę, bo jest szansa na uzyskanie odszkodowania z polisy OC sprawcy.
Nie udało ci się zebrać dowodów
Taka sytuacja znacznie zmniejsza szanse na uzyskanie odszkodowania i nawet jeśli poszkodowany kierowca zgłosi sprawę na policję, raczej nie ma co liczyć na to, że znajdzie ona sprawcę zdarzenia, który przyzna się do winy. Można oczywiście szkodę naprawić w ramach ubezpieczenia AC, ale trzeba dobrze przemyśleć, czy warto to zrobić, bo zgłoszenie szkody i jej usunięcie z AC oznacza uratę wypracowanych zniżek. Inną możliwością uzyskania odszkodowania jest zgłoszenie się z numerem rejestracyjnym pojazdu, który jest sprawcą zdarzenia, do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który pomoże ustalić, w jakim towarzystwie został on ubezpieczony. W ten sposób z jego polisy można uzyskać pieniądze na naprawę swojego samochodu.