Dzisiejsza gospodarka, a w tym dzisiejsza motoryzacja, to świat gigantów. Wspaniała, twórcza różnorodność ogromnej liczby konkurencyjnych marek coraz szybciej odchodzi w niepamięć i do wikipedii. Tania, a więc sprzedawalna jest tylko masowa produkcja. Słynne, legendarne fabryki samochodów wykupują się nawzajem, łączą w grupy, produkując coraz bardziej zunifikowane pojazdy. Już niedługo może ziścić się apokaliptyczna wizja jednej, centralnej, ogólnoświatowej fabryki samochodów. Oczywiście w Chinach, w których nie tak dawno miliard ludzi chodził w jednakowych mundurkach.
Na razie jeszcze jest na świecie parę konkurencyjnych koncernów. Jednym z tych potentatów jest francuski PSA stworzony z dwóch, dawniej konkurencyjnych, a dziś kochających się ze sztucznym uśmiechem marek Citroen i Peugeot. Samodzielnie faktycznie były na światowym rynku za małe. Razem przetrwały i dziś pożerają kolejnych słabeuszy - kolejno grupa wchłonęła Opla, Vauxhalla i DS. Żeby przetrwać trzeba udawać, że szanujemy legendę i odmienność tych marek, a w rzeczywistości trzeba je "umundurować" w jednakowe silniki, skrzynie biegów, podwozia, elektrykę. I dlatego w Tychach PSA otworzył potężną fabrykę silników, które będą "pasować do wszystkiego".
Komentarze
~lion, 2019-02-01 13:59:02
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?