Porsche nie zdradza zbyt wiele informacji przed premierą poza tym, że będzie to „najbardziej spektakularne 911 w historii”. Fani muszą się zadowolić jedynie szkicem nowej wersji.
Jednak plotki mówią o tym, że sześciocylindrowy bokser będzie wspomagany przez podwójne turbodoładowanie. Na potwierdzenie tych rewelacji będziemy musieli poczekać jeszcze kilkanaście, o ile nie kilkadziesiąt, godzin.
Auto pojawiło się kilka tygodni temu w pełnym zamaskowaniu na torze wyścigowym Sebring International Raceway. Inżynierowie Porsche dostrajali wyścigowego potwora, a także dokonywali ostatnich pomiarów. Na zdjęciach szpiegowskich mogliśmy zobaczyć samochód pozbawiony tylnej szyby oraz zupełnie nowy układ wydechowy, który zastąpił tłumik montowany centralnie.
Nie należy oczekiwać radykalnych zmian w wyglądzie. Auto będzie nadal wyglądać bardzo agresywnie, a nowy pakiet aerodynamiczny zapewni lepszy docisk pomimo zmniejszonego tylnego spojlera.
Do wielkiej premiery pozostały już tylko godziny, ale prawdziwy debiut będzie miał miejsce w styczniu podczas wyścigu Daytona 24 Hours. Krótko po tym samochód zadebiutuje w takich seriach jak MSA WeatherTech SportsCar Championship, FIA World Endurance Championship, European Le Mans Series oraz Asian Le Mans Series.
Oprócz nowego Porsche 911 RSR na stoisku w Los Angeles pojawi się jeszcze Panamera w wersji Executive.