Do premiery wersji produkcyjnej Porsche Mission E pozostało jeszcze kilka lat. Najwcześniej ten samochód pojawi się dopiero za trzy lata, ale producent już teraz zaczyna nastawiać się na coraz większe zapotrzebowanie na takie samochodu.
Podczas rozmowy z dziennikarzami z niemieckiego magazynu zapowiedział, że rocznie pojawi się na drogach co najmniej 20 tys. egzemplarzy Mision E. To niewiele, biorąc za porównanie Teslę, która w 2015 roku dostarczyła ponad 50 tys. egzemplarzy Modelu S na rynek.
Koncepcyjna wersja Porsche Mission E dysponuje silnikiem o mocy 590 KM oraz zasięgiem 500 km. Auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 3,5 sekundy, a producent obiecuje, że okrążenie na torze Nurburgring zajmie w nim poniżej ośmiu minut.
Przedstawiciel marki z Zuffenhausen ujawnił, że firma pracuje nad dostosowaniem modelu 718 Boxster do napędu elektrycznego. Jednak w tej sprawie nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja. NA razie są to jedynie przymiarki.
Poważne prace nad elektryczną gamą dla Porsche ruszą dopiero w momencie ukończenia inwestycji w fabryce położonej niedaleko Stuttgartu. Firma zamierza zatrudnić 1400 dodatkowych pracowników, a także powiększyć część fabryki odpowiedzialną za produkcję nadwozia oraz silników. Dzięki tej zmianie będzie możliwe szybkie wprowadzenie nowych modeli na rynek.