Tor testowy w Nardo został wybudowany w 1975 roku przez Fiata, a w roku 2012 został wykupiony przez Porsche. Ma kształt ogromnego okręgu, z odpowiednio nachyloną nawierzchnią, co pozwala rozpędzić się na kilku okrążeniach do prędkości maksymalnej, wynoszącej w przypadku testowanych tam aut nierzadko ponad 350 km/h.
Jeszcze w 2007 roku właśnie w Nardo Niemcy rozpędzili Maybacha 57 w wersji Brabus, z 730-konnym silnikiem V12 pod maską, do prędkości 330,6 km/h. Wówczas tuner twierdził, że zbudował najszybszą luksusową limuzynę na świecie.
Z kolei w 2016 roku tor Nardo był świadkiem oficjalnej prezentacji potężnego Lamborghini Centenario, które woziło zaproszonych gości po torze, choć wtedy nie rozwijano tam prędkości maksymalnych. A ta w przypadku Centenario ma sięgać 350 km/h.
Tor Nardo Technical Center
Tor leży w północno-zachodnich Włoszech. Obwód kołowego toru Nardo mierzy 12,6 kilometra. Jak wiadomo, im większy obwód, tym mniejszy skręt kierownicą należy wykonywać, a to z kolei zmniejsza obciążenie opon i zawieszenia.
Szerokość jezdni to 16 metrów. Jej nachylenie jest tak dobrane, by samochody przy wysokich prędkościach mogły jechać z kołami skierowanymi prosto, wykorzystując prawa fizyki.
W 2018 roku Porsche zdecydowało o zamknięciu toru i przeprowadzeniu jego gruntownej renowacji. Teraz znów Nardo otwiera swoje bramy i czeka na pierwsze testy supersamochodów. Prawdopodobne jest, że jednym z pierwszych będzie elektryczne Porsche Taycan, szykowane do oficjalnej premiery.
Zobacz także: BMW M5 Touring z silnikiem V12 McLarena F1
Komentarze