Koncern Volkswagen potwierdził informację o zatrzymaniu prezesa Audi Ruperta Stadlera dziś rano w jego domu w niemieckim Ingolstadt.
Nie dalej jak kilka dni temu niemiecka prokuratura, która prowadzi sprawę tzw. afery dieselgate, związanej z montowaniem oprogramowania oszukującego podczas testów emisji spalin, rozszerzyła postępowanie wobec marki Audi. Jednym z "nowych" dwudziestu podejrzanych o różnego rodzaju oszustwa związane ze sprawą jest właśnie Stadler.