Kompresyjnego złamania podstawy czwartego kręgu piersiowego Michał Kościuszko doznał podczas Rajdu Niemiec. Stało się to podczas skoku Forda Fiesty RS WRC na jednej z hop. Z powodu silnego bólu kierowca był zmuszony wycofać się z zawodów.
Od tej pory przeszedł szereg badań pod okiem specjalistów. Teraz konieczne jest intensywne leczenie. Kościuszko przechodzi je w prywatnym ośrodku ortopedycznym w Warszawie - jednym z najnowocześniejszych w Europie.
Jego zespół podkreśla, że rehabilitacja w tak krótkim czasie jest dużym wyzwaniem zarówno dla zawodnika jak i całego sztabu medycznego. Wszystko po to, aby Michał Kościuszko i Maciek Szczepaniak mogli wystartować w Rajdzie Polski rozgrywanym w terminie 13-15 września.
Jednak pierwszy sprawdzian dla kręgosłupa Kościuszki już w najbliższy weekend. Załoga pojedzie testowo w Rajdzie Warmińskim.
Michał Kościuszko, Lotos Rally Team:
- Przy takich kontuzjach lekarze zawsze wskazują na minimum dwumiesięczny odpoczynek i rehabilitację. W moim przypadku mieliśmy dziesięć dni. Na razie lekarzom i fizjoterapeutom udało się ustabilizować kręgosłup, co umożliwi mi wzięcie udziału w tak ważnej dla mnie imprezie. Teraz wspólnie ze specjalistami pracujemy nad zmniejszeniem poziomu bólu, który jest nieodzownym elementem tego typu kontuzji. Specjaliści przygotowują dla mnie specjalny gorset, który pomoże mi przetrwać trudy rajdu i odciąży kręgosłup. Po pechowym incydencie na Rajdzie Niemiec nie dopuszczałem do siebie możliwości nie wystartowania w Rajdzie Polski. Na razie czuję ból pleców, więc na hopach nie będzie łatwo, ale jestem zdeterminowany, aby wystartować.
Tekst: Iwona Petryla
amis