Premiera kolejnego SUV-a spod znaku Renault przyniosła model, który nie powala ani designem, ani wymiarami zewnętrznymi, jak na rodzinne auto, ale jego przeznaczenie jest zgoła inne. Ma być rozsądnym cenowo autem o dużych możliwościach transportowych. I to się najwyraźniej udało.
Renault Triber – nadwozie
Jak napisaliśmy w tytule artykułu, Renault Triber to samochód nieduży, ale siedmiomiejscowy. Aż trudno uwierzyć, że w nadwoziu o długości 3990 mm, czyli niespełna czterometrowym, konstruktorzy upakowali aż trzy rzędy foteli, w których zasiąść może w sumie siedem osób.
Oczywiście w tej maksymalnej konfiguracji o bagażniku można zapomnieć, niemniej jednak grupa docelowa, czyli wielopokoleniowe rodziny w Indiach, będzie z tego zadowolona. Nieduże wymiary pozwolą komfortowo manewrować na zatłoczonych ulicach, a siedem miejsc... wiadomo.
Szerokość nadwozia Renault Tribera to 1739 mm, a wysokość 1643 mm. Wszystko to sprawia, że Triber jest o 132 mm krótszy, o 39 mm węższy i o 76 mm wyższy od Renault Captura. Z kolei rozstawi osi, sięgający tu 2636 mm, jest większy o 30 mm niż w Capturze. Co ciekawe, auto jest bardzo lekkie, bo bez pasażerów nie waży nawet tony. Dokładnie 947 kg.
Zobacz także: pierwsza hybrydowa Skoda - Superb iV
Komentarze
~Lesz, 2019-07-23 13:11:49
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?