Jedyne w swoim rodzaju nie licząc oczywiście bliźniaczego Smarta. Tylny napęd, niewielkie nadwozie, mikry, ale mocny silnik turbo, do tego ostrzejszy wygląd i cena na poziomie 55 900 zł – to Twingo GT w skrócie. Model debiutuje właśnie w polskich salonach.
W topowej wersji Twingo GT napędzane jest przez identyczny silnik co jego słabsze odmiany (0,9-litra pojemności, turbosprężarka), ale jego liczby są teraz bardziej okazałe. Moc wzrosła z 90 do 109 KM, przybyło też momentu obrotowego (zamiast 135 Nm mamy 170 Nm).
Dzięki tym modyfikacjom Twingo nabrało wigoru i do setki przyspiesza w czasie poniżej 10 sekund – a dokładnie, wg producenta, w 9,6 s. Prędkość maksymalna wynosi natomiast 182 km/h. Przypomnijmy, że samochód waży zaledwie około tony. W standardzie montowana jest tylko pięciobiegowa skrzynia biegów, ale za dopłatą (6000 zł) można wyposażyć Twingo GT w skrzynię dwusprzęgłową o sześciu przełożeniach. Wydłuża ona jednak czas przyspieszania aż o 0,8 s.
Poza mocniejszym silnikiem Twingo GT wyróżnia się agresywniejszą stylizacją. To zasługa m.in. 17-calowych obręczy aluminiowych, dwóch końcówek układu wydechowego czy przyciemnionych tylnych szyb. Wewnątrz znajdziemy aluminiowe pedały oraz materiałową tapicerkę z elementami skóry. Za 500 zł można również okleić dach Twingo, aby w ten sposób jeszcze bardziej wyróżniać się na drodze.
Za lepsze, ostrzejsze wrażenia z jazdy odpowiada też obniżone zawieszenie. Samochód można już zamawiać, a o naszych wrażeniach z jazdy tym modelem przeczytacie w jednym z kolejnych wydań magazynu auto motor i sport.
Renault Twingo GT – znamy ceny
Można już zamawiać Twingo GT – w tej chwili to auto jedyne w swoim rodzaju.