- Niestety, to czego się obawialiśmy, nadeszło. Sergio Marchionne, człowiek i przyjaciel, odszedł – ogłosił w oficjalnym komunikacie John Elkann.
To wielka strata nie tylko dla koncernu FCA, którym do niedawna kierował Marchionne, ale i dla całego motoryzacyjnego świata. To jedna z największych postaci w samochodowym biznesie. Prawdziwy wizjoner, a przy tym ciepły człowiek.
Sergio Marchionne – według oficjalnego stanowiska firmy – zmarł w wyniku komplikacji po operacji barku, w konsekwencji czego nie wybudził się ze śpiączki.
Niedawno, w efekcie nagłego i nieodwracalnego pogorszenia stanu zdrowia, Sergio Marchionne został zastąpiony na stanowisku dyrektora Fiat Chrysler Automobiles przez Mike’a Manleya. 54-latek był dotąd szefem marek Jeep i Ram. Rządził nimi skutecznie – Jeep notuje kilkukrotny wzrost sprzedaży w porównaniu do stanu sprzed kilku lat.
Komentarze