Jego poprzednik dysponował mocą 450 koni mechanicznych wyciskaną z 5,4-litrowej V-ósemki. Obok "zwykłego" GT500, Ford oferował jeszcze ostrzejszą odmianę GT500KR, czyli King of the Road edition (król dróg).
Nowe Shelby GT500 pod maską skrywa tę samą technikę, co KR. A więc 5,4-litrową, ośmiocylindrową doładowaną mechanicznie jednostkę napędową o mocy aż 540 koni mechanicznych. Współpracuje ona ze zmodernizowaną mechaniczną skrzynią biegów o wydłużonym przełożeniu głównym oraz skróconych biegach piątym i szóstym.
A osiągi? Te są wręcz genialne. Barierę 100 km/h GT500 pokonuje w czasie o mrugnięcie oka dłuższym niż 4 sekundy. Aby okiełznać tak duża moc przekazywaną na tylne koła, specjaliści Shelby'ego sięgnęli po układ jezdny z wersji KR.
Oczywiście, nadwozie auta oraz wnętrze zyskały zmiany, upodabniające je do Mustanga po face liftingu. Inne są m.in. światła przednie, maska oraz przemodelowany tył z inaczej poprowadzonymi krawędziami i nowymi lampami. Wewnątrz zaś pojawiły się w końcu dobrej jakości materiały.
W sprzedaży dostępne będą dwie odmiany - coupe i convertible. Ta pierwsza porusza się na 19-calowych felgach aluminiowych, natomiast druga - na "osiemnastkach".
Ford Shelby GT500 ma być dostępny w Stanach Zjednoczonych za 45 tysięcy dolarów. Mniej więcej za tyle samo można kupić Corvette C6.
Źródło: Ford
Komentarze