Samochody z generację na generację stają się większe, bardziej przestronne, lepiej wyposażone oraz bardziej bezpieczne. Dokładnie tak jest w przypadku nowej Skody Fabii, która jest samochodem pod każdym względem lepszym od poprzednika – momentami nie o jedną, ale o dwie klasy. Sekret tych zmian? Można wskazać na platformę MQB A0, czyli modułową płytę podłogową, na której powstają dzisiaj najnowocześniejsze samochody koncernu Volkswagena. Dzięki temu auto jest większe i bardziej przestronne, ale jego masa własna w zasadzie się nie zmieniła. Taka konstrukcja pozwala też montować w samochodzie najnowsze rozwiązania z dziedziny multimediów czy systemów bezpieczeństwa – tak też stało się w przypadku nowej Skody Fabii.
Modułowa konstrukcja MQB A0 sprawiła, że nowa Skoda Fabia jest samochodem zauważalnie większym niż poprzednik. Jej długość to teraz 4107 mm, szerokość wynosi 1780, a rozstaw osi to aż 2564 mm – to parametry znacznie większe niż przypadku poprzednika. Zwiększony o około 10 cm rozstaw osi sprawił, że Fabia ma teraz jeszcze bardziej przestronne wnętrze, zarówno z przodu jak i z tyłu nie brakuje miejsca dla dorosłych i dzieci. Co więcej, bagażnik nowej Fabii, mieszczący 380 litrów, pozwala konkurować jej z niektórymi modelami kompaktowymi!
-e20b4ecf928fe6415fdbd0712296edb3.jpg)
Skoda Fabia nie byłaby Skodą, gdyby nie wyposażono ją w sprytne rozwiązania zwiększające użyteczność samochodu na co dzień. Wydawało się, że Czesi wymyślili już wszystko, jednak w nowym modelu pojawiły się (13 nowych, łącznie są tu 43 rozwiązania z rodziny Simply Clever) tak zaskakująco praktyczne pozycje jak np. demontowały uchwytu na kubki, składane oparcie przedniego fotela czy praktyczny schowek w podłodze. O słynnej już skrobaczce pod klapką wlewu paliwa nawet nie wspominamy.
Skoda Fabia ma być jednak nie tylko praktyczna, ale również nowoczesna i modnie stylizowana. Dlatego samochód będzie wyposażany seryjnie w światła diodowe, a za dopłatą będzie można mieć bardziej zaawansowane technicznie reflektory LED, a także w pełni diodowe światła z przodu. Natomiast we wnętrzu pojawi się nieco odświeżona stylistyka, która może spodobać się młodszym kierowcom – na daszku zegarów pojawi się napis „Fabia”, przez całą szerokość kokpitu przebiega chromowana listwa, a część nawiewów jest okrągła. Co ciekawe, sportowo stylizowana odmiana Monte Carlo ma się pojawić w ofercie od samego początku i być może będzie bardziej przystępna cenowo niż dotychczas.
-1c34674db01c629b6aa4f77a12feab05.jpg)
Warto dodać, że wnętrze nowej Skody Fabii będzie tak multimedialne jak nigdy wcześniej. W samochodzie można mieć dzisiaj szeroki ekran systemu multimedialnego, ładnie wkomponowany w desce rozdzielczej, a także cyfrowe wskaźniki, których wygląd kierowca może dobierać zgodnie z własnymi preferencjami. Z innych ciekawostek – w tunelu środkowym jest ładowarka indukcyjna, a w lusterku wstecznym zamontowano gniazdo USB-C, co pozwala zgodnie podłączyć na szybkie m.in. rejestrator jazdy.

Nowa Skoda Fabia będzie również bogato wyposażona w zakresie aktywnych systemów wspomagających kierowcę. Dzięki temu, że auto będzie wyposażana w radary dalekiego i średniego zasięgu, szerokokątną kamerę na szybie czołowej i czujniki ultradźwiękowe, systemy bezpieczeństwa będą na bieżąco monitorowały otoczenie samochodu, aby jeszcze skuteczniej chronić kierowcę. W aucie znajdziemy aktywny tempomat, system automatycznego awaryjnego hamowania, asystenta pasa ruchu, funkcje wykrywania aut w martwym polu lusterek, a także systemy wspomagające parkowanie.

Również pod maską nowej Skody Fabii pojawią się nowe silniki, a dokładnie unowocześnione, bo to znane już z innych modeli jednostki benzynowe. Ofertę otwiera silnik 1.0 MPI o mocy 80 KM, dalej są dwie wersje turbodoładowanego silnika 1.0 TSI – słabszy ma 95, a mocniejszy 110 KM – a wisienką na torcie jest jednostka 1.5 TSI o mocy 150 KM (występuje jedynie z przekładnią DSG), która dotąd nie była oferowana w miejskiej Skodzie. Wymienione silniki z rodziny TSI to najnowsza generacja tych nowoczesnych jednostek napędowych, które mają m.in. turbosprężarki o zmiennej geometrii kierownic, a to rozwiązanie stosowane dotąd w niewielu samochodach, w dodatku znacznie droższych.
-7808761ba52f95f2fa4f353c772df51e.jpg)
W nowej Skodzie Fabii nie znajdziemy zelektryfikowanych wersji napędowych – przynajmniej na początku sprzedaży – ponieważ według inżynierów Skody taka technika nie jest w Fabii potrzebna. To dlatego, że samochód napędzany jest przez bardzo nowoczesne silniki, a w dodatku ma inne, zaawansowane rozwiązania, pozwalające obniżyć zużycie paliwa. Tutaj wymienić warto dopracowane właściwości aerodynamiczne, dzięki którym Fabia jest najbardziej opływowym samochodem w swojej klasie, co jest zasługą m.in. aktywnych żaluzji, które otwierają lub zamykają dopływ powietrza do chłodnicy.
Nowa Skoda Fabia zadebiutuje już za kilka tygodni, ale nawet na zdjęciach zamaskowanego modelu widać wyraźnie, że będzie większa, bardziej elegancka i lepiej wyposażona niż dotychczasowa, trzecia generacja tego miejskiego auta.
Komentarze