O gustach się nie dyskutuje, ale w tym przypadku trzeba przyznać, że poprzednie wcielenie Outbacka prezentowało się po prostu lepiej. Nadwozie nowego auta ma jednak o wiele więcej do zaoferowania - jest dłuższe, bezpieczniejsze i ma bardziej obszerny przedział pasażerski.
Outback, podobnie jak poprzednik, otrzymał stały napęd na cztery koła oraz zwiększony prześwit. Teraz wynosi on całe 215 mm, dzięki czemu auto ma sobie nieźle radzić w niewielkim terenie. Z przodu w zawieszeniu użyto kolumn McPhersona, natomiast z tyłu pracuje układ wielowahaczowy.
W USA auto oferowane będzie z trzema jednostkami napędowymi do wyboru. Wszystkie są typu bokser. Podstawowa ma 2,5 litra pojemności skokowej i osiąga moc 170 koni mechanicznych przy 5600 obr/min. Silnik ten łączony jest z 6-biegową przekładnią mechaniczną lub bezstopniową skrzynią typu CVT.
Powyżej w ofercie znajdzie się także 2,5-litrowa czterocylindrowa jednostka napędowa, ale tym razem wyposażona w turbosprężarkę. To samo serce o mocy 265 koni mechanicznych napędza najnowsza odmianę Imprezy WRX.
Taką samą moc oferuje 3,6-litrowy, sześciocylindrowy bokser, współpracujący z pięciostopniowym automatem. Ale w odróżnieniu od modelu GT, silnik ten ma zupełni inny charakter.