Normy emisji spalin to słowa odmieniane przez wszystkie przypadki w ostatnich miesiącach, a nawet latach. Od 2021 roku w życie wejdzie przepis, który nałoży na producentów kary za przekroczenie emisji dwutlenku węgla o każdy gram powyżej wartości 95 g/100 km.
Wysokość kary wyniesie 95 euro za każdy gram powyżej limitu. Dodajmy, że dla każdego sprzedanego egzemplarza. Oznacza to zatem słone koszty dla producentów, którzy oferować będą takie samochody.
Ofiarą tych regulacji padnie niestety Suzuki Jimny. Dzielna, nieduża terenówka, której sukces najwyraźniej zaskoczył nawet producenta. Już od początku zbierania zamówień czas oczekiwania na wyprodukowanie egzemplarza jest bardzo długi i sięga w Polsce nawet dwóch lat(!).
Dilerzy, w związku z powyższym, wstrzymali nawet zbieranie zamówień, a jest to związane z brakiem wolnych mocy produkcyjnych w japońskiej fabryce w Kosai. Uruchomienie produkcji w innych zakładach, w krótkim czasie, nie jest możliwe. A teraz do tego wszystkiego dochodzi kwestia norm, jakie obowiązywać będą od przyszłego roku.
Zobacz także: Volvo XC90 T8 Twin Engine - SUV o wielu twarzach
Komentarze