"Chudy" budował go dwa lata. Jako bazę do symulatora wykorzystał Subaru Imprezę WRC z 1996 roku. Takim autem startował w rajdach m.in. Colin McRae. Środek jak w prawdziwej rajdówce - klatka bezpieczeństwa, sportowy fotel i oddająca realne wrażenia z jazdy kierownica Logitech G27. Efekt realizmu uzyskano też poprzez dwa monitory na przedniej szybie, które odwzorowują pole widzenia kierowcy. Za dźwięk odpowiada potężny sprzęt firmy Technics.
Zamiast czterech cylindrów w układzie bokser zamontowano tu 4-rdzeniowy komputer z prawdopodobnie najlepszym symulatorem jazdy - Richard Burns Rally. Na tej grze Robert Kubica zdobył tytuł Mistrza Polski w wirtualnej lidze rajdowej.
Cały projekt kosztował "Chudego" aż 20 tys. złotych. "Myślę, że było warto, spełniłem w ten sposób swoje dziecięce marzenie" - mówi z uśmiechem twórca.