Zadanie osłony chłodnicy lub „grilla”, jak często potocznie nazywa się ten element przedniego zderzaka, jest bardzo proste – musi mieć sporo szczelin, przez które do samochodu wpada powietrze (potrzebne do pracy silnika i chłodnic, a także ze względów aerodynamicznych), ale musi też dobrze maskować wnętrzności samochodu, aby zabezpieczać np. chłodnicę przed uszkodzeniem. To oczywiste z punktu widzenia inżynierów, jednak dla kierowcy osłona chłodnicy man tylko jedną funkcję – estetyczną.
Od zawsze tak było. Wystarczy spojrzeć na pierwsze samochody – Mercedesy, Fordy czy Alfy Romeo, których ogromne chromowane osłony stanowiły wizytówkę marki. Dzisiaj, po wielu latach minimalizmu, styliści ponownie powracają do montowania w autach wielkich „grilli”, aby wyróżnić samochody z tłumu (w Europie) lub podkreślić status kierowcy (w Chinach).
Chociaż lista ta mogłaby zawierać 50, 100 lub 150 ciekawych samochodów, my wybraliśmy dziesięć naszym zdaniem najciekawszych okazów. Kolejność – przypadkowa.
1. BMW serii 4 i M4

Tego samochodu nie mogło zabraknąć – nowe BMW serii 4 rozpętało w sieci piekło komentarzy jeszcze przed oficjalnym debiutem. Cel montażu takiego „grilla”? Wyróżnienie samochodów z gamy zwykłych BMW serii 3. Poniżej zdjęcie BMW 4 i BMW M4.
2. Alfa Romeo Tipo 33 Stradale

Samochody z silnikami umieszczonymi centralnie mają nieco inaczej rozplanowany układ chłodzenia, dlatego z przodu np. Alfy Romeo 33 nie były potrzebne wielkie wloty powietrza – były one z tyłu, przed i za nadkolami. Z przodu pozostała mała szczelina i najważniejsze z puntu widzenia estetyki – wyróżnik marki, czyli herb scudetto. Cel? Design.
3. Mercedes-Maybach

Dla jednych szczyt kiczu, dla innych szczyt luksusu – pewne jest jednak, że obok modeli Mercedes-Maybach nie sposób przejść obojętnie. Ogromna osłona chłodnicy i chromowane wloty powietrza w zderzaku wyglądają jak paw z nastroszonymi piórami. Cel? Zainteresowanie Chińskich kierowców.