Takich autobusów nie ma nigdzie na świecie: energia z... asfaltu

Pierwsze dwa autobusy elektryczne ruszyły na swoje trasy. Ich ładowanie odbywa się...bezprzewodowo.

Niestety nie piszemy o polskich autobusach, a południowokoreańskich. W jednym z tamtejszych miast, Gumi, do kursów przystąpiły dwa elektryczne autobusy, które dzięki systemowi OLEV (z ang. On-Line Electric Vehicle), pobierają energię do akumulatorów wprost z... drogi. Dokładniej - z zatopionych w asfalcie segmentów obwodu magnetycznego. Odległość między odbiornikiem a nawierzchnią wynosi zaledwie 17 cm.

Wprowadzenie kolejnych takich autobusów planowane jest na 2015 rok. W polskim przypadku to niestety pieśń przyszłości, zapewne bardzo dalekiej...

Działanie systemu prezentuje poniższy filmik:

Źródło: samochodyelektryczne.org

amis

Zobacz również:
REKLAMA