Marcowa impreza w Bangkoku jest, pod pewnymi względami, monstrualna. W 2019 roku targi odwiedziło 1,6 mln zwiedzających, czyli porównując do słynnej imprezy w Genewie, Bangkok "przebija" ją niemal 3-krotnie, a Poznań Motor Show 10-krotnie.
Targi te słyną również z tego, że masowo sprzedaje się tam samochody. Jest to tradycja, bo od pierwszej edycji w 1979 roku przyzwyczajano klientów, by decyzję zakupową podejmowali właśnie tam, gdzie będą najnowsze modele i specjalne oferty. W tym roku podpisano niewyobrażalną liczbę 42 tys. umów, poprawiając ubiegłoroczny wyniki o 15 proc.
Jakie samochody lubi tajski Kowalski? Albo auta małe, ekonomiczne, funkcjonalne, albo... pick-upy. Tajlandia to królestwo aut z odkrytą przestrzenią bagażową. Pick-upy są tutaj produkowane, eksportowane, raz po raz pojawia się jakaś wersja specjalna.