Toyota RAV4 po faceliftingu: Teraz hybrydowa

Japończycy zaprezentowali w Nowym Yorku odświeżoną wersję swojego SUV-a. Toyota RAV4 upodobniła się do reszty modeli i stała się bardziej „eco”. 

fot. autocar.co.uk
Aktualne ceny nowych samochodów:
 
JUŻ OD 48 900 PLN
Dostępne nadwozia: hatchback-5
SPRAWDŹ OFERTY

Choć aktualna Toyota RAV4 jest z nami dość krótko, bo od roku 2013, to już doczekała się faceliftingu. Cała ta zmiana zaszła po to, by RAV4 lepiej wpisywała się w stylistykę pozostałych modeli, jak Auris czy Avensis, których odświeżone „buźki” mogliśmy podziwiać na Targach Motoryzacyjnych w Genewie.

Zmiany dotyczą głównie przedniego pasa pojazdu, gdzie od teraz zabraknie mocno zadartej i naciągniętej na zderzak plastikowej, czarnej osłony. Zderzak z większymi wlotami powietrza wygląda więc bardziej elegancko niż off-roadowo. Dość mocno wyeksponowany znaczek Toyoty przypomina nam… nos Rudolfa. Gdyby kolor tła pod znaczkiem zamienić z kobaltowego na czerwony, naszą opinię z pewnością podzieliłoby więcej osób. Z tyłu rewolucji nie ma, wszystko wygląda mniej więcej tak, jak przedtem. Wyjątkiem są lampy, które całkowicie zmieniły swój design, a dzięki wykorzystaniu technologii LED udało się uzyskać efektowny, dynamiczny i po prostu fajny efekt.

Największa zmiana dokonała się jednak pod maską RAV-czwórki. Zapożyczony wprost z Lexusa NX300h napęd spalinowo-elektryczny, to w historii tego modelu mała rewolucja, gdyż w taki sposób popularny SUV Toyoty po raz pierwszy dostępny będzie jako hybryda. Zespół napędowy, tworzony przez duet 2,5-litrowego silnika spalinowego i elektrycznego w Lexusie oferuje 197 KM. W RAV4, która jest autem lżejszym niż NX, powinien sprawdzić się nawet lepiej. Z takim źródłem napędu Toyota RAV4 staje się bezpośrednim konkurentem dla innego eco-SUV-a z Japonii, czyli dla Mitsubishi Outlandera PHEV. 

REKLAMA