Przy okazji faceliftingu Sharana pod maskę trafią zmodernizowane silniki. Dwa nowe silniki TSI uzyskują moc 150 KM oraz 220 KM. Zwolennicy "tedeików" mogą wybierać pomiędzy trzema silnikami: 1.6 TDI 115 KM lub 2.0 TDI w dwóch wariantach mocy - 150 KM (wzrost o 10 KM) lub 184 KM (wzrost o 7 KM). Wszystkie silniki oszczędzają do 15% paliwa i spełniają normę Euro 6.
Za wyjątkiem najmniejszego diesla wszystkie jednostki mogą współpracować z 6-biegową dwusprzęgłową skrzynią biegów DSG, wyposażoną w funkcję tzw. żeglowania (po zdjęciu nogi z gazu silnik odłącza się).
Na pokładzie odświeżonego VW Sharana znalazło się też wiele systemów wspomagających kierowcę. Serią będzie system automatycznego hamowania po kolizji, natomiast na liście opcjonalnego wyposażenia znalazły się: system Front Assist monitorujący otoczenie pojazdu i ostrzegający kierowcę, gdy jego pojazd za bardzo zbliży się do auta jadącego z przodu, asystent hamowania w mieście City Emergency Braking, aktywny tempomat ACC, Park Assist (ułatwia wjazd i wyjazd z miejsca parkingowego), system Blind Spot (ostrzega o obiektach w martwym polu) oraz Rear Traffic Alert, system, który podczas manewrów na wstecznym biegu, informuje o samochodach nadjeżdżających z boku.
Nie zabrakło też multimedialnych zabawek. Całkowicie przerobiono system audio-nawigacyjny i Sharan otrzymał od większego brata Passata modułowy zestaw multimedialny (MIB). Dzięki aplikacji MirrorLink, można "sparować" swojego smartfona z 6,5-calowym wyświetlaczem.
Wraz z premierą VW Sharana po faceliftingu, debiutują dwie specjalne wersje: Sharan Beach i Sharan Ocean. Poza nietypowymi lakierami „Hudson Bay Blue” (Ocean) oraz „Crimson Red” (Beach), w specjalnych wersjach obecne będzie bogate seryjne wyposażenie oraz 12 elektrycznie sterowanych foteli z funkcją masażu.
Przedsprzedaż w Europie rusza już w kwietniu, ale my na odświeżonego Sharan musimy poczekać do sierpnia.
