Ostatnią wariacją na bazie obecnego Golfa jest sportowa wersja GTI Clubsport, która ma silnik o mocy 310 KM. "Siódemka" zadebiutowała w 2012 r. na targach w Paryżu. Cztery lata to wystarczający okres, by producent z Wolfsburga przedstawił auto po face liftingu. Z kolei nowa generacja, powinna trafić na rynek mniej więcej w 2019 roku.
Wizualizacje, którymi dysponujemy jako jedyni w Polsce pokazują, że Golf po zmianach dostanie nowy przedni zderzak, osłonę chłodnicy z elegancką, chromowaną listwą i nowe reflektory LED, które przypominają te z Audi TT. Co ciekawe nowe lampy mają być dostępne już w standardowych wersjach Golfa.
We wnętrzu możemy spodziewać się przeprojektowanej deski rozdzielczej z większym ekranem dotykowym o przekątnej nawet 9,5-cala. Oprócz tego Golf ma być pierwszym, kompaktowym modelem, w którym pojawi się możliwość sterowania funkcjami za pomocą prostych gestów rękami. Oczywiście nie powinno zabraknąć opcjonalnego ekranu (12,3-cala), który zastąpi konwencjonalne zegary.
Jeśli chodzi o systemy wspomagające kierowcę, to w Golfie możemy spodziewać się m.in. układu stabilizującego jazdę z przyczepą, systemu dającego namiastkę jazdy autonomicznej w korkach do prędkości 60 km/h.
Pod maskę Golfa 7 po face liftingu trafi m.in. silnik 1.0 turbo, trzycylindrowy o mocy ok. 115 KM. Poza tym nie zabraknie nowej rodziny jednostek 1.5 TSI oraz wersji BlueMotion. W ofercie nadal znajdziemy Golfa GTE, e-Golfa, kultowe GTI i GTD oraz nowości. Mimo wielu plotek, wiele wskazuje na to, że wraz z face liftingiem do gamy Golfa dołączy wariant R400. Stanie się to jednak najwcześniej pod koniec 2017 lub na początku 2018 roku.
VW Golf 7 po face liftingu pojawi się na jesiennych targach motoryzacyjnych, które w tym roku odbywają się w stolicy Francji, Paryżu. Informowaliśmy również, że na tej samej imprezie może pojawić się nowy Volkswagen Touareg. Żadne informacje jednak nie potwierdzają tego, natomiast nasze źródła w Wolfsburgu wskazują na premierę Golfa 7 po face liftingu.