Wszyscy pracownicy Volkswagena do końca miesiąca mają oczyścić swoje imię w związku z aferą w niemieckiej marce. Ci, którzy przyznają się do winy mają być "wolni od zwolnień czy roszczeń odszkodowawczych". Ta informacja wypłynęła z samej "góry" czyli prezesa firmy Herberta Diessa.
Agencja Reutersa wysłała do Diessa pismo, w którym pisze "liczymy na Pańską współpracę oraz wiedzę o pracownikach firmy, aby dokopać się do samych korzeni skandalu". "W tej sprawie liczy się każdy dzień" - czytamy dalej.
Już wiadomo, że afera w VW będzie kosztowała niemiecką markę miliardy euro. Jako zadośćuczynienie dla amerykańskich klientów, Volkswagen przygotował kary podarunkowe. W Polsce kierowcy też domagają się swoich praw i żądają dużych odszkodowań.