VinFast Lux SA2.0 - Paryż 2018, fot. Michał Szymaczek
Marka VinFast narodziła się w Wietnamie. Ma ambicje do podbicia europejskiego rynku, chcąc odebrać klientom markom z segmentu premium. Wietnamczycy inwestują przeszło trzy miliardy dolarów, by już w przyszłym roku wypuścić do sprzedaży sedana i SUV-a. Na razie auta można obejrzeć na salonie w Paryżu.
Czy słyszeliście kiedykolwiek o marce VinFast z Wietnamu? Z pewnością nie. A czy słyszeliście w ogóle o wietnamskich samochodach? No właśnie. Ale teraz już oba te pytania mają nową odpowiedź, bo oto VinFast zamierza podbić Europę.
VinFast Lux SA2.0 - Paryż 2018, fot. Michał Szymaczek
Na początek przygotowane zostały dwa modele, przy opracowaniu których zaangażowane było legendarne włoskie studio Pininfarina. Projekt został wyłoniony w ramach narodowego plebiscytu, w którym 62 tys. Wietnamczyków głosowało pomiędzy 20 propozycjami od wielu znanych firm projektowych, w tym choćby ItalDesign.
Auta do niedawna nie miały jeszcze nawet swoich oficjalnych nazw. Teraz wiemy już, że sedan to Lux A2.0, a SUV nazywa się Lux SA2.0. Bardzo wdzięczne nazwy, prawda? Auta mają być swego rodzaju królikami doświadczalnymi, które na salonie samochodowym w Paryżu mają sprawdzić, czy jest cień szansy na dobre wyniki sprzedaży w Europie, czy też Stary Kontynent nie jest gotowy na konkurencję w postaci wietnamskiej klasy premium.
VinFast Lux SA2.0 - Paryż 2018, fot. Michał Szymaczek
Kiedy zajrzałem w Paryżu na stoisko VinFast i wsiadłem do jednego z aut, przyznam że nie czułem się jak w samochodzie premium. Jakość materiałów i wykończenie wnętrza to raczej poziom aut klasy średniej. Nie śmierdzi jak w typowo chińskich autach, ale też nie ma czegoś, co by pozytywnie zaskoczyło. Jest dobrze, ale do premium daleko.
Design z kolei stanowi mieszankę tego, co znamy z wielu innych modeli. Trochę Audi, czy Maserati, trochę Kii, trochę BMW, czy nawet Lincolna – jeśli chodzi o tył SUV-a. Skądinąd wiadomo, że lubimy to, co już gdzieś widzieliśmy – jak mawia klasyk. Auta na żywo robią jednak dobre wrażenie, jeśli chodzi o stylistykę i ewentualne upodobania europejskich klientów.
VinFast Lux SA2.0 - Paryż 2018, fot. Michał Szymaczek
Pod włoskim designem kryje się niemiecka technologia zapożyczona od BMW – chodzi o silniki z serii N20, choć nieco okrojone pod kątem rozwiązań, na które Niemcy nie dali licencji (np. system Valvetronic). Od BMW wzięto też płytę podłogową, co oznacza napęd na tył lub ewentualnie cztery koła.
Wietnamczycy wydają się dobrze wczuwać w europejskie gusty, bo oprócz technologii BMW i projektu Pininfariny wykorzystano wiedzę i doświadczenie wielu byłych inżynierów europejskich i amerykańskich producentów aut. Dyrektorem zarządzającym jest na przykład James de Luca, który pracował dla General Motors.
VinFast Lux A2.0 - Paryż 2018, fot. Michał Szymaczek
Plany nowej marki są bardzo ambitne. Co więcej, wygląda na to, że finansowo VinFast jest dużym graczem, który swoje ambicje zamierza przekuć w sukces. Czy tak się stanie i czy Europa gotowa jest na ekspansję wietnamskich aut, okaże się w najbliższych latach.
Toyota działa prężnie w temacie napędów hybrydowych, a w kwestii pojazdów elektrycznych stawia na ogniwa wodorowe. Tymczasem w Australii pojawiła się w pełni elektryczna Toyota Land Cruiser. Jak to możliwe?
Przedostatni etap Rajdu Dakar 2021 został skrócony o 50 km przez złe warunki pogodowe, ale wyzwań i tak nie brakowało. Ekipa ORLEN Team jest już o włos od historycznego sukcesu.
Dacia Bigster Concept to 4,6-metrowy SUV segmentu C, który pojawi się w ofercie marki w najbliższych latach. Oprócz tego Dacia zapowiada przed rokiem 2025 dwa inne nowe modele.
Powrót kultowego Renault 5 to jedna z najciekawszych informacji ostatnich dni. Napęd elektryczny i design w stylu retro, a także „rozsądna cena” mają przyciągnąć klientów do salonów jeszcze przed 2025 rokiem.
Skoda Enyaq wchodzi do polskiej oferty i poznaliśmy już jej ceny. Pierwszy elektryczny SUV marki, bliźniaczy z Volkswagenem ID.4, dostępny jest w dwóch wersjach pojemności akumulatora.
Volkswagen Golf od zawsze był punktem odniesienia dla innych producentów kompaktów. Generacja 7. jest niezawodna i wyróżnia się niskimi kosztami eksploatacji.
Dzisiaj zawodnicy Rajdu Dakar 2021 pokonali trasę etapu 10. z Noem do Al-ula, liczącą 583 km, w tym 342 km odcinka specjalnego. Ekipa ORLEN Team pokazała świetną jazdę – Przygoński wciąż jest czwarty.
Posłowie PiS przygotowują projekt, w myśl którego odmowa przyjęcia mandatu nie będzie możliwa. Tymczasem warto pamiętać, że póki co przyjęcie mandatu nie jest naszym obowiązkiem. Jak to zrobić i czy warto?
REKLAMA
Ups... widzimy, że masz AdBlocka.
Nasz serwis jest dostępny całkowicie bezpłatnie, ale żeby taki mógł pozostać, musimy wyświetlać na nim reklamy. Jeśli cenisz naszą pracę, dodaj tę stronę do wyjątków. Nie musisz wchodzić w ustawienia przeglądarki. Wystarczy kliknąć poniżej.
Komentarze