Najnowszemu wcieleniu kultowego „Garbusa” na pewno nie brakuje charakteru. Mimo to designerzy Volkswagena dostali zielone światło żeby trochę poszaleć z nadwoziem Beetle’a. Efektem tych zabaw są cztery „zbajerowane” autka dla ludzi, którzy miłują się w tej znanej od dekad garbatej karoserii. R-line, Denim, Wave i Pink Edition – oto nazwy tych przyciągających zwrok samochodów.
Z naszego punktu widzenia to właśnie ta pierwsza wersja, czyli R-line, jest najbardziej interesująca i emocjonująca. Jak wiadomo Volkswagen ma już w swojej ofercie kilka modeli z tym oznaczeniem, więc Beetle z plakietką „R-line” byłby logiczną kontynuacją tej sportowo stylizowanej linii. Choć wyposażono go w agresywne zderzaki, sporej wielkości spojler, 20-calowe felgi a jego nadwozie jest 14 mm szersze niż w seryjnym aucie, to nie chodzi tu tylko o popisywanie się spojlerami. O jego sportowej naturze przesądza również przeszczepiony wprost z Golfa GTI 217-konny, 2-litrowy silnik.
![]() |
![]() |
Następny w kolejce jest Beetle Denim Concept. Ponieważ jest on kabrioletem, to jego głównym wyróżnikiem jest składany, „szmaciany” dach wykonany z ciemnoniebieskiego materiału mającego przypominać jeans. Inne znaki szczególne to m.in. specjalny kolor oraz 18-calowe felgi w stylu retro. Jeszcze więcej jeansu znajdziemy naturalnie we wnętrzu tego Beetle’a. Panele drzwiowe, kierownica czy lewarek skrzyni biegów to elementy gdzie doszukamy się tego materiału. Choć koncepcyjnego „Garbusa” promującego jeans napędza benzynowa jednostka 1,8 , to wersja produkcyjna z pewnością otrzyma również słabsze i bardziej ekonomiczne diesle.
![]() |
![]() |
Zostając jeszcze w nurcie kabrioletów, dochodzimy do kolejnego koncepcyjnego Wave’a. Ten wyróżniający się pomarańczowym lakierem, 18-calowymi felgami Tornado oraz pakietem stylistycznym Beetle jest inspirowany surfingiem. Innym surfingowym smaczkiem jest wykonana z drewna deska rozdzielcza, która swoim designem przypomina deski surfingowe.
![]() |
![]() |
Volkswagen Beetle Pink Edition to ostatni z zaprezentowanych concept carów. Swoją wyjątkowość zawdzięcza specjalnemu kolorowi nadwozia w odcieniu Fuksji, którego akcenty znajdziemy także we wnętrzu. 19-calowe felgi oraz kontrastujące lusterka zewnętrzne to kolejne elementy nadające nadwoziu indywidualnego stylu.
![]() |
![]() |
Nie zapadła jeszcze żadna oficjalna decyzja co do wprowadzenia tych czterech autek na rynek, ale jak mówi Volkswagen, są one bardzo bliskie wersji produkcyjnej, a reakcja ludzi ma pomóc szefom koncernu w podjęciu tej decyzji.