Czy nam się to podoba, czy nie wygląda na to, że kończy się era silników spalinowych. Coraz więcej krajów, i to nie tylko w Europie, zamierza zakazać sprzedaży samochodów z tego typu jednostkami. Firma doradcza Berylls Strategy Advisors podsumowała aktualną wiedzę na ten temat.
Głosuj w konkursie Best Cars 2021 i wygraj Subaru Forester
Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych na świecie – W USA zakaz planuje dziewięć stanów
Stany Zjednoczone to jeden z największych rynków samochodowych na świecie. Spośród 50 stanów, dziewięć zdecydowało się na ogłoszenie dat (od 2035 do 2050 roku), po których nie będzie już można sprzedawać w nich nowych aut ze spalinowymi silnikami. Te stany to m.in. Kalifornia, Nowy Jork i Massachusetts. Przyjmując za podstawę obliczeń sprzedaż samochodów na świecie w 2019 roku (89,7 miliona egzemplarzy) oznaczałoby to wykluczenie z rynku 4,7 miliona aut. Kalifornia idzie nawet krok dalej i już dzisiaj administracja tego stanu nie zamawia żadnych służbowych samochodów z klasycznym napędem spalinowym (wyjątek stanowią pojazdy służb ratowniczych).
W czerwcu zeszłego roku w San Francisco opublikowano „Electric Vehicle Roadmap”, która od 2040 dopuszcza do ruchu po ulicach tego miasta wyłącznie tzw. pojazdy bezemisyjne. W dokumencie opisano też cele pośrednie do 2025 i 2030 roku. I tak w 2025 r. połowa nowo rejestrowanych samochodów w San Francisco ma mieć napęd elektryczny, a w 2030 roku wszystkie.
Zamów e-wydanie magazynu "auto motor i sport" - teraz o 30% taniej!
Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych na świecie - Radykalne działania w Los Angeles
Jeszcze wcześniej swój plan przedstawiło Los Angeles. Zakłada on dość radykalne środki – do 2025 roku w tej czteromilionowej metropolii 25% samochodów ma mieć napęd elektryczny, a w 2050 roku ma to dotyczyć wszystkich pojazdów. Znacznie wcześniej zmiany dotkną transport publiczny – już od 2028 taksówki i autobusy szkolne mają być zasilane wyłącznie energią elektryczną, a od 2035 wszystkie samochody dostawcze w Los Angeles muszą mieć taki napęd.
Fakt, że z Europy daleko do Los Angeles (miasta, które przedstawia się jako przyjazne środowisku, mimo że wśród prywatnych aut wciąż przeważają w nim SUV-y i pick-upy) nie powinien nas zmylić. W porównaniu z odległym rokiem 2050, kiedy LA zamierza rejestrować tylko elektryczne auta, niektóre kraje czy regiony w Europie są dużo bardziej zaawansowane w tej dziedzinie. Albo byłyby, gdyby pozwoliły na to przepisy Unii Europejskiej – na ich zmianę musiałyby się jednak zgodzić wszystkie kraje członkowskie.
Dołącz do nas na facebooku i bądź na bieżąco z motoryzacyjnymi newsami!
Komentarze