Oto prawidłowe odpowiedzi i rady ekspertów. Sprawdź, czy dobrze odpowiedziałeś!
1. Odpowiedź prawidłowa – C
Grzanie samochodów do momentu, aż w środku zapanuje pożądana temperatura, nie jest ani ekologiczne, ani ekonomiczne. Silnikowi trzeba dać jednak kilka sekund na nasmarowanie wszystkich elementów zanim ruszysz. Im większy mróz, tym dłużej powinien pracować (od kilku do kilkunastu sekund, a nie minut). Przypominamy o odśnieżaniu – jechanie zaśnieżonym samochodem jest nie tylko niebezpieczne i nieeleganckie wobec innych uczestników ruchu, na których lecą płaty śniegu, ale także zakazane przez przepisy: grozi mandatem.
2. Odpowiedź prawidłowa – A
Wbrew temu, co sądzi spora grupa kierowców, że trwa to wieczność, ciepłe powietrze zaczyna płynąć do kabiny już po przejechaniu w mieście 3 km. Tak wynika z testów różnych aut, które przeprowadziliśmy w okresie zimowym. Jeżeli silnik Twego auta grzeje się zdecydowanie dłużej, radzimy wizytę u mechanika i kontrolę termostatu
|
Tomasz Kuchar Największa różnica w jeździe latem i zimą to przyczepność kół do nawierzchni, prędkość jazdy, a co za tym idzie – przeciążenia. Na śniegu, wbrew pozorom, opanowanie poślizgu może być prostsze. Dochodzi bowiem do niego przy zdecydowanie mniejszej prędkości i towarzyszy mu mniejsze przeciążenie (samochód łatwiej opanować, a jego reakcje nie są tak gwałtowne). |
|
|
3. Odpowiedź prawidłowa – B i C
Klimatyzacja zimą? Skuteczniej niż nawiew osusza powietrze, a to wilgoć w kabinie sprawia, że szyby pokrywają się parą. Uchylenie tylnych szyb, choćby na centymetr, sprawi, że cyrkulacja wewnątrz auta będzie lepsza. Pod warunkiem, że szyby nie są przymarznięte. Wtedy lepiej chwilę odczekać z ich otwarciem, aby nie uszkodzić uszczelek.
4. Odpowiedź prawidłowa – B
W autach z TCS i ASR elektronika dba o to, aby koła napędzane nie buksowały. W autach bez tych systemów musisz przejąć ich zadanie. Ujmij delikatnie gazu. Trzeba uważać na sprzęgło, gdyż niewprawnie nim operując łatwo je spalić – radzi Radosław Jaskulski.
5. Odpowiedź prawidłowa – B i C
Delikatność i płynność ruchów to dwa słowa klucze podczas jazdy zimą (i wykonywania manewrów). Utorowanie kolein może pomóc, ale musisz robić to z wyczuciem i nie na tak zwanym półsprzęgle. – W autach z napędem na obie osie polecam zwiększenie obrotów do 1,7–2 tys., po czym „strzelenie ze sprzęgła”, by auto złapało przyczepność i ruszyło, zanim elektronika zacznie sterować rozkładem siły napędowej – mówi Radosław Jaskulski.
|
Janusz Dudek O tym, że trzeba będzie ruszyć można pomyśleć parkując. Jeśli zanosi się na odwilż, lepiej nie zostawiać auta na zmrożonym błocie, bo będzie kłopot z wyjechaniem. A parkując na pochyłym terenie, lepiej zostawić odciążone koła napędowe. |
|
|
6. Odpowiedź prawidłowa – C
Przede wszystkim musisz wytracić prędkość. Nawet przy niewielkiej powinieneś liczyć się z nagłą reakcją samochodu – radzi Tomek Kuchar. Wyjeżdżaj delikatnie i z wyczuciem, koleiny pokonuj tak, jak wjeżdżasz na krawężnik. – Koła powinny być skierowane do przeszkody pod jak największym kątem, wtedy mniejsza jest szansa, że się z niej ześlizgną – dodaje Janusz Dudek.
7. Odpowiedź prawidłowa – A i B
Zbyt szybkie puszczenie pedału sprzęgła może sprawić, że koła napędzane zaczną się ślizgać, dlatego musisz z wyczuciem operować sprzęgłem. – Delikatne puszczenie pedału sprzęgła zagwarantuje, że nie dojdzie do zjawiska, kiedy silnik zahamuje koła napędzane. Kiedy latem jest dobra przyczepność, odczuwamy to jako szarpnięcie; na lodzie grozi natychmiastowym poślizgiem kół napędzanych – wyjaśnia Jerzy Szymłowski.
8. Odpowiedź prawidłowa - A
Miękki śnieg na poboczu lubi „wciągnąć” auto, przez co jest ono niesymetrycznie przyhamowywane. Ani się obejrzysz, a – jeśli nie podejmiesz akcji – skończysz w rowie. – Delikatne odbicie kierownicą w lewo, przy jednoczesnym wciśnięciu hamulca powinno pomóc, jeśli prędkość nie jest oczywiście zbyt wysoka – wyjaśnia Radosław Jaskulski.
materiały prasowe |
Radosław Jaskulski Ruszanie z drugiego biegu, zwłaszcza w autach z silnikami Diesla, jest bezsensowne. To mit, że w ten sposób da się ruszyć skutecznie. Obroty za wysokie, prędkość za niska – nic z tego nie będzie. Ruszamy płynnie i delikatnie – to się sprawdzi na pewno. |
|
|
9. Odpowiedź prawidłowa – C
Eksperci od doskonalenia techniki jazdy używają ciekawego porównania: na nawierzchni o niskiej przyczepności powinno się jechać tak, jakby stosowało się zasady eco-drivingu, czyli starając się zużyć jak najmniej paliwa. Oznacza to, że musisz zmieniać biegi jak najwcześniej i utrzymywać silnik na jak najniższych obrotach. 0
10. Odpowiedź prawidłowa – A
Przewidywać, przewidywać i jeszcze raz przewidywać – zachęca Tomek Kuchar. Bezpieczna jazda zimą wymaga od kierowców o wiele więcej wyobraźni i przewidywania (także zachowania innych kierowców) niż w pozostałych porach roku.
Jak bezpiecznie ocenić i wyczuć możliwości własnego samochodu?
W zimie wszystko jest przerysowane. Każdy błąd widać natychmiast i przy mniejszej prędkości. Właśnie dlatego ich konsekwencje są najczęściej mniej tragiczne niż latem, kiedy złudzenie doskonałej przyczepności skłania do poruszania się z nadmierną prędkością – mówi Tomasz Kuchar. Według rajdowego mistrza, właśnie zimą warto trenować, zwłaszcza jeśli nie ma się wielkiej wprawy, bo większości praw fizyki i własnych reakcji można bezpiecznie doświadczyć, kiedy samochód porusza się wolniej.
Nasi eksperci zachęcają do ćwiczeń. Wystarczy, że własnym autem udasz się na zaśnieżony czy oblodzony plac, z dala od drzew, słupów i krawężników. Zanim zaczniesz uczyć się kontrować kierownicą i poznawać, co oznacza utrata przyczepności i jakie są metody jej odzyskiwania, oswój się – zgodnie radzą eksperci – z drogą hamowania przy różnych prędkościach i spróbuj wyczuć, kiedy zaczynają się uślizgiwać koła osi przedniej podczas jazdy po okręgu. Kluczowe zimą może okazać się właściwe wykorzystanie zalet ABS -u, dlatego warto potrenować jego efektywne wykorzystanie.