1. Prawidłowa odpowiedź - C
Przejedziesz prawie tyle, ile wysokości ma 10-piętrowy budynek, jeśli na podjęcie decyzji zmarnujesz „aż” sekundę. A taki czas reakcji to i tak niezły wynik. Dodatkowo, jeśli będziesz zajęty np. jedzeniem lub telefonowaniem, czas reakcji wydłuży się o połowę. To dodatkowe 5 pięter, a samochód nawet nie zaczął jeszcze hamować!
2. Prawidłowa odpowiedź - C
100 km/h to nie jest prędkość, której kierowcy zimą na drogach nie osiągają. Gdy zastanie Cię lód pod kołami, zatrzymasz się z niej dopiero po przebyciu drogi równej długości dwóch i pół boisk piłkarskich. Co ważne – zimą przewagę nad ciężkimi limuzynami mają małe auta miejskie. Ich droga hamowania, ze względu na niższą masę, może jest krótsza. Ale i tak kluczowe pozostają prędkość, czas reakcji i siła nacisku na pedał hamulca.
|
Jerzy Szymłowski System ABS wykonuje za nas precyzyjnie hamowanie pulsacyjne. Hamując utrzymuje koła na granicy przyczepności. Dzięki temu samochód reaguje na skręt kierownicą i zmienia tor jazdy. Aby wykorzystać w pełni ABS, należy z całej siły trzymać wciśnięty pedał hamulca i skupić się na kierunku jazdy, np. na ominięciu przeszkody. Większość kierowców zbyt lekko wciska pedał hamulca. |
|
|
3. Prawidłowa odpowiedź - B
Tak jak zbyt mocne dodanie gazu, tak i zbyt szybkie puszczenie pedału sprzęgła może na śliskiej nawierzchni spowodować poślizg kół napędzanych. – Pamiętać trzeba, że to nie wina auta, że wpada w poślizg. To zasługa kierowcy. Im płynniejsze są ruchy stóp na pedałach, tym mniejsze ryzyko, że auto wpadnie w poślizg i tym płynniejsza jazda – mówi Jerzy Szymłowski.
4. Prawidłowa odpowiedź - B
System ABS działa poprawnie tylko wtedy, kiedy ciśnienie w układzie hamulcowym jest maksymalne. To nie jedyny wymóg – sprawne muszą być amortyzatory. W przeciwnym wypadku koła zbyt łatwo na nierównościach mogą odrywać się od nawierzchni, co powoduje, że ABS nie może działać prawidłowo.
materiały prasowe |
Radosław Jaskulski Najgorsze, najbardziej niebezpieczne w skutkach uślizgi pojawiają się wtedy, kiedy jedziemy na wprost. Oznacza to bowiem, że droga jest wyjątkowo śliska (gołoledź). Dlatego jeśli mamy auto wyposażone w systemy bezpieczeństwa takie jak ESP, należy im ufać. ESP – dzięki swojemu technologicznemu zaawansowaniu – działa zanim kierowca w ogóle zorientuje się, że coś jest nie tak. |
|
|
5. Prawidłowa odpowiedź - A
Jednocześnie z naciśnięciem hamulca (lub z minimalnym opóźnieniem) należy wcisnąć pedał sprzęgła, aby układ napędowy nie hamował każdego z kół napędzanych. – Wciśnięcie hamulca i sprzęgła jednocześnie wspomoże też efektywność systemu ABS; testy w Szkole Auto Skody z udziałem przypadkowych kierowców wykazały, że mocniej kopiemy w oba pedały, niż w jeden – mówi Radosław Jaskulski.
6. Prawidłowa odpowiedź - A
Nie tylko zimą, ale w czasie jazdy w ogóle im mniej używa się hamulców, tym lepiej. Zimą zwłaszcza warto wykorzystywać hamowanie silnikiem.
7. Prawidłowa odpowiedź - B
Sytuacje ekstremalne mają to do siebie, że trudno je opisać w kilku słowach. Ta z pytania do takich właśnie należy. Ratunku musisz szukać na wszelkie sposoby. – Jeśli nawierzchnia jest wyślizgana, szukajmy bardziej przyczepnych miejsc (np. zaśnieżonych, takich, gdzie śnieg nie jest jeszcze wyślizgany). W sytuacji podbramkowej być może będzie korzystne wjechanie na pobocze – mówi Tomasz Kuchar.
8. Prawidłowa odpowiedź - C
Kierowcy mają tendencję do reagowania nerwowo nawet w sytuacjach, które wcale nie są niebezpieczne. Nawiany z pola śnieg zmienia chwilowo warunki jazdy (inna jest przyczepność), ale jeśli auto jedzie na wprost, nawianego śniegu nie ma dużo, a prędkość nie jest za wysoka, nie ma potrzeby, redukowania biegu czy hamowania. – Auto powinno się po prostu przetoczyć przez śnieg. Nie należy gwałtownie zmieniać toru jazdy, ani ostro hamować. Jeśli istnieje możliwość ominięcia nawianego śniegu, w pierwszej kolejności należy zastosować takie rozwiązanie – zauważa Jerzy Szymłowski.
|
Janusz Dudek Przyczepności mamy 100%. A z jazdą samochodem i przyczepnością jest tak, jak z zakupami. Masz 100 zł za które możesz kupić albo fantastyczne skręcanie (za wszystko) albo fantastyczne hamowanie. Nie da się kupić za tę samą wartość obu rzeczy na raz! Jeśli zaczniemy próbować, konieczny będzie kompromis – 50/50, 70/30, 90/10. Próbując jednocześnie maksymalnie hamować i maksymalnie skręcać, samochód ani nie skręci rewelacyjnie, ani nie wytraci prędkości na tyle, na ile byśmy się tego spodziewali. |
|
|
9. Prawidłowa odpowiedź - A
Największa trudność podczas hamowania to utrzymanie stałego nacisku na pedał. Większość kierowców zbyt szybko „odpuszcza”.
10. Prawidłowa odpowiedź - C
ABS to bezwzględnie największy wynalazek w motoryzacji w ostatnich latach. Dzięki niemu najtrudniejszy manewr za „kółkiem”, czyli hamowanie, stał się dziecinnie łatwy. Wciskasz pedał i tyle. Nie przejmujesz się wyczuciem przyczepności, bo elektronika robi to za Ciebie. Największą zaletą ABS-u jest jednak to, że nawet hamując z maksymalną siłą nie doprowadzisz do zablokowania kół, czyli zawsze możesz próbować zmienić kierunek jazdy.
Czy jeśli bierze się udział w szkoleniu dotyczącym bezpieczeństwa jazdy (np. kursie doszkalającym w renomowanej szkole) swoim autem, w razie szkody podczas takiego szkolenia zadziałają ubezpieczenia OC oraz AC?
Bartosz Olszycki, dyrektor biura rozwoju produktów komunikacyjnych Warty
Cenimy kierowców poprawiających swoje umiejętności jazdy. Dlatego Warta gwarantuje im i ich autom pełną ochronę w razie wypadków w czasie kursów w szkołach bezpiecznej jazdy – zarówno w zakresie OC czy AC, jak i ubezpieczenia NNW komunikacyjnego. Tego typu szkolenia dla amatorów odbywają się pod okiem instruktorów, na odpowiednio zabezpieczonym terenie, więc ryzyko wypadku nie zwiększa się istotnie.