O Tesli Model 3 mówi się od bardzo dawna, ale w końcu nadeszła. Pierwsi właściciele dostali właśnie swoje długo wyczekiwane egzemplarze. Produkcja Modelu 3 będzie teraz rosła z miesiąca na miesiąc, mając osiągnąć poziom 20 tys. egzemplarzy miesięcznie.
Podczas uroczystości przekazania aut w fabryce Freemont, prezes firmy Elon Musk ujawnił też szczegóły techniczne, dotąd trzymane w tajemnicy. Przypomnijmy jeszcze, że bazowy model kosztuje 35 tys. dolarów, a wyższy, o nazwie Long Range, to kwestia wydania 44 tys. złotych.
Tesla Model 3 ma oferować zasięg 354 km w wersji bazowej. Ta odmiana od 0 do 100 km/h przyspiesza w 5,6 sekundy, osiągając maksymalną prędkość 210 km/h. W odmianie Long Range, z mocniejszą baterią, zasięg wzrośnie do niemal 500 km (498 km), przyspieszenie będzie na poziomie 5,1 s, a maksymalna prędkość wyniesie 225 km/h.
Obie odmiany nowego Modelu 3 różnić się też mają czasem ładowania. W standardowej wersji, po 30 minutach ładowania za pomocą "superładowarki" Tesla Supercharger, można przejechać do 210 km. W wersji Long Range, po tym samym czasie uzupełniania energii, zasięg ma wynieść 275 km.
Jeśli chodzi o ładowanie z tradycyjnej sieci 240 V, prądem o natężeniu 32 A, po pół godzinie ładowania bazowy model pokonać może niespełna 50 km, a wersja Long Range 60 km.
W wyposażeniu bazowym Tesla Model 3 oferuje potężny 15-calowy ekran, będący centrum sterowania "wszechświatem". W ofercie jest też dwustrefowa klimatyzacja i tekstylne fotele. Oczywiście każde auto ma na pokładzie system umożliwiający autonomiczną jazdę, składający się m.in. z ośmiu kamer, radaru przedniego, 12 ultradźwiękowych czujników.